"Wielkie małe historie" w National Geographic. Polacy, którzy zmieniają świat na lepsze
Kampania kanału National Geographic "Wielkie małe historie" opowiada o niezwykłych Polakach — pasjonatach, odkrywcach, naukowcach — którzy dokonali przełomu w swoich dziedzinach. Wśród bohaterów akcji są m.in. Agata Kołodziejczyk, astrobiolożka zajmująca się organizacją analogowych symulacji misji kosmicznych, czy Tomasz Stachura, nurek wrakowy, który fotografuje zatopione statki leżące na dnie Bałtyku.
Kandydaci na astronautów szkolą się w Polsce
Choć dr Agata Kołodziejczyk jest jedną z najbardziej cenionych osób z polskiego świata nauki, to częściej niż w eleganckiej garsonce i na auli wykładowej, można zobaczyć ją w najprawdziwszym skafandrze kosmicznym. Dlaczego?
Kołodziejczyk bowiem jako pierwsza Polka związała się z Advanced Concepts Team Europejskiej Agencji Kosmicznej, gdzie tworzyła przedmioty naśladujące struktury, zjawiska i procesy ze świata natury. Dziś — razem ze swoim partnerem — prowadzi Analog Astronaut Training Center w Rzepienniku Strzyżewskim, w którym szkoli m.in. przyszłych kandydatów na astronautów i turystów kosmicznych z całego świata. – Stworzyłam habitat, w którym symulujemy warunki przebywania w kosmosie – mówi Agata Kołodziejczyk. Od 2016 przez jej miejsce przewinęło się 200 kursantów w tym z Europejskiej Agencji Kosmicznej czy NASA.
Zagląda tam, gdzie nikogo nie było od dziesiątek lub nawet setek lat
Tomasz Stachura z kolei jest jednym z najbardziej aktywnych nurków wrakowych na Morzu Bałtyckim, specjalizującym się w podwodnej fotografii na dużej głębokości. Jak sam twierdzi, nasze morze jest niczym mauzoleum świetnie zakonserwowanych starych statków. Mowa nie tylko o okrętach zatopionych w trakcie II Wojny Światowej, ale też tych, które leżą na dnie choćby od czasów Potopu szwedzkiego.
Jego mozaika wraku Marsa (zatopiony w 1564 r.), stworzona z ponad 600 zdjęć, trafiła w 2014 i 2015 roku na okładki wydań "National Geographic" w Niemczech, Szwecji, Hiszpanii, Portugalii i Polsce. – Zawsze pociągały mnie nieodkryte rzeczy. Mam to szczęście, że mogę wchodzić do miejsc, w których ostatnio ktoś przebywał na przykład 200 lat temu. To prawdziwe kapsuły czasu, niektóre z nich są tak dobrze zachowane, jakby zatonęły wczoraj – twierdzi.
Już wkrótce więcej "Wielkich małych historii"
To tylko dwie z pięciu opowieści, które wkrótce zobaczymy w ramach "Wielkich małych historii". Każdego dnia gdzieś Polsce grupy pasjonatów, często z dala od błysków fleszy, dokonują inspirujących odkryć i zapisują kolejne karty historii. Fascynujące rzeczy czasami dzieją się obok nas, jednak nie zawsze potrafimy je dostrzec. Celem kanału National Geographic jest dotarcie do tych lokalnych opowieści i pokazanie ich szerszej publiczności.